SiennicaGrzebowilk setnych strażaków

Są u nas takie wsie, gdzie rządzi kościelna, strażacka i szkolna trójca. W Grzebowilku od wielu lat istnieje takie przymierze, choć przed wojną nazywano go wsią przeklętą. To przez knajpy i domy uciechy, gdzie tracili zarobki pracujący w cegielni najemnicy. Jednak to jej właściciel – dziedzic Zygmunt Poradowski założył tu w 1922 roku straż ogniową...

Od szopy do Europy

Zaczęli prężnie, bo już po roku wybudowali remizę, która służyła nie tylko strażakom. Młodzież w niedziele tłumnie przybywała do popularnej szopy na zabawy taneczne odbywające się przy dźwiękach akordeonu.
Na murowaną siedzibę czekali do 1961 roku, a na pierwszy samochód bojowy do złotej rocznicy powstania. Jubileusz 75-lecia OSP zapisał się w historii jednostki nadaniem jej sztandaru, rozpoczęciem prowadzenia kroniki, i nadanie Grzebowilkowi herbu, który dumnie widnieje na elewacji rozbudowanej i odnowionej remizy.
A na setne urodziny postarali się o markowy i okazały samochód ratowniczo-gaśniczy, który poświęcił kapelan strażaków ks. Zenon Wójcik odznaczony Krzyżem Floriana za zasługi dla OSP.

O związkach straży z parafią najlepiej opowiedział obecny proboszcz Włodzimierz Serżysko. Bajał o starym księdzu, któremu pomagają skrzaty w mundurach. Szczególnie w przygotowaniu Misterium Męki Pańskiej, kiedy w rolę Jezusa Chrystusa wciela się sam prezes jednostki Konrad Sibilski.
Trudno w Grzebowilku rozdzielić sprawy dotyczące wszystkich mieszkańców od spraw OSP. Nie ma zresztą takiej potrzeby, bo do straży należy większość mieszkających tu rodzin. Jednostka, szkoła i parafia razem wzięte wyróżniają Grzebowilk jako miejscowość wyjątkową, w której dużo się dzieje i jest sporo możliwości na własny rozwój.

W sobotę 18 czerwca dopisała pogoda, cywilni goście, a zabrakło prezesa powiatowego Antoniego Tarczyńskiego, który wybrał elekcję na mazowieckiego szefa ochotników. Z powodzeniem, czego nie mógł powiedzieć Adam WIĄCEK, za którego Medal Honorowy Bolesława CHOMICZA odebrała żona Grażyna.
Złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa odznaczeni zostali druhowie: Wojciech ŁOJEK, Witold WOŹNIAK, Jan WRONA, Kazimierz PRZYBOROWSKI, Piotr SZYDŁOWSKI i Henryk ZGÓDKA.
Pożarnicze srebra otrzymali: Mirosław KURDEJ, Adam ROGOWSKI, Włodzimierz ROZWADOWSKI, Witold Zbigniew i Paweł WIĄCKOWIE, Jarosław WILK, Piotr ZAWADKA i Konrad SIBILSKI, a brązy – Wojciech MAKOS, Grzegorz MRÓZ, Marcin PRZYBOROWSKI oraz Jacek, Jarosław i Rafał ROZWADOWSCY.

Były odznaki zasłużonych strażaków z jedyną druhną Pauliną Sibilską, a także medale PRO MASOVIA z dyplomami od marszałka Struzika, którego reprezentowała Ewa Orzełowska. Z PSP przybył naczelnik Kamil Płochocki, a z zarządu gminnego – prezes Piotr Rosik, który odznaczał i sam został odznaczony. Podobnie jak zaproszeni goście, którzy wbijali imienne gwoździe w tablicę pamiątkową i otrzymali jubileuszowe statuetki. Wśród uhonorowanych był także piszący tę relację...
A mieszkańcy? Siedzieli w błogim cieniu, oglądając ceremonię i kończący ją honorowy przemarsz pocztów sztandarowych i grzebowilskich druhów. A wieczorem młodzi przyszli do remizy na tańce. Jak za dawnych lat do strażackiej szopy...

Numer: 25/26 (1288/1289) 2022   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *