Powiat mińskiWzięli i napisali...

Panie Redaktorze... wiemy doskonale, że żadna władza nie lubi krytyki i reaguje na nią w przeróżny sposób. Niestety, otwartych na polemikę decydentów jest coraz mniej, a plenią się zadufani w sobie ignoranci. Większość z nich oficjalnie przemilcza każdą krytykę, zwalczając przeciwników szantażem, inwigilacją lub hejtem. Nie bezpośrednio, a przy pomocy zaufanych klakierów, którzy za swą pomoc czerpią znaczne profity. Jestem pewien, że ten proceder nie dotyczy jedynie znanych klanów...

Z kadzi władzy...

Wzięli i napisali... / Z kadzi władzy...

Znamy tę historię z mediów. Otóż Krzysztof Brejza, syn prezydenta Inowrocławia, a wtedy jako poseł, stał za zorganizowaną grupą hejterów. To on wymyślił wydział propagandy w inowrocławskim ratuszu. Brejza jest pomysłodawcą farmy trolli. Pracowali w niej ludzie odpowiednio przygotowani do zwalczania przeciwników władzy za odpowiednio wysokie wynagrodzenia. Pieniądze na gaże zdobywali od miasta trefnymi fakturami przy pomocy współpracujących z urzędem przedsiębiorców, którzy wypłacali z budżetu kasę za usługi, które nie miały miejsca. Nie było tego dużo, bo raptem 200 tysięcy, ale smród był na tyle obrzydliwy, że rozlał się po całym kraju.

Panie Redaktorze... mam pewność, że takich brejzomenów mamy pod dostatkiem w każdym mieście i gminie. Nie muszę chyba przypominać, co się działo po opublikowaniu artykułu o tragicznej śmierci dziewczynki na podmińskim torowisku. Takiego hejtu już dawno nie widziałem, ale mam nadzieję, że za nawoływanie do bojkotu pańskich mediów ktoś zabuli. Kilka osób od razu powinno spowiadać się przed sądem i słono zapłacić za oszczerstwa.
Ja jednak nie o tym, a z pytaniem, czy w obecnych czasach lokalne media są w stanie utrzymać się bez wsparcia ze środków publicznych i czy mają szanse na wygraną z coraz ostrzej zwalczającymi je tubami wójtów i burmistrzów. Oczywiście, że nie jest to bój bezpośredni, ale wielce irytujący. Ja już nie pytam, za czyje pieniądze są wydawane, bo to wiadome, ale dlaczego...

Panie Redaktorze, kiedyś czytałem w Co słychać?, że w powiecie mińskim niemal każda gmina ma własną, papierową tubę propagandową. Wykorzystują do tego kasę z M/GKRPA, czyli z haraczu za sprzedaż alkoholu...
Pisał pan również, ze mimo licznych propozycji, by zamieszczali wkładki promocyjne w niezależnym tytule, nie zdecydowali się na taką współpracę. Wolą drożej i w dużo mniejszym nakładzie...
Ja powiem więcej – informacje w tych biuletynach są dość nieświeże i mało dziennikarskie. Właściwie nie do czytania, a podziwiania licznych fotek wójta czy burmistrza. Tak właśnie kadzi się władzy...

Panie Redaktorze... w nowym roku nie życzę panu niczego złego, ale wręcz przeciwnie. Wiem, że jest ciężko, ale przecież nie takie trudy pan pokonał i nie takie węzły gordyjskie porozcinał. Na emeryturze też da pan radę... radę...

Numer: 1/2 (1264/1265) 2022   Autor: Wasz POCIESZyciel





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *