Przybywa nam domów opieki. Szczególnie prywatnych, które stają się konkurencją dla tradycyjnych domów pomocy społecznej. Właśnie w czerwcu oficjalnie otwarto kolejną placówkę w latowickim Transborze. Nie byłoby jej, gdyby gmina nie zlikwidowała stuletniej szkoły, do której wiedzie klonowa aleja.
Klony opieki
Biednych, rolniczych gmin nie stać na duże dopłaty do szkół z przychodów własnych. Stąd samorządy zmuszone są do ich likwidacji. Przeważnie wszystko zwala się na demografię, która ma tendencję spadkową. Tak jest również w Transborze. Teraz edukuje się tutaj tylko 19 dzieci ze wsi Transbór i Chyżyny... – pisaliśmy na początku 2010 roku, który był ostatnim rokiem ich nauki.
Nie minęły trzy lata, a w poszkolnym budynku rozgościli się pensjonariusze opieki społecznej. Jest ich tylko 16 osób, bo na tyle pozwoliła powierzchnia budynku ograniczona dodatkowo przepisami bezpieczeństwa i higieny.
Nieruchomość jest własnością cegłowianki Moniki Drzazgi, która posesję kupiła, a budynek wyremontowała, aranżując do potrzeb niepełnosprawnych.
Dom nazwała Pod Klonami, by utożsamić go z najbliższym otoczeniem. Było to łatwiejsze od oficjalnego otwarcia w towarzystwie wójta Bogdana Świątka-Górskiego i proboszcza parafii Wielgolas ks. Arkadiusza Rakoczego, który też poświęcił wszystkie pomieszczenia.
Gospodyni przeżywała uroczystość, choć to nie jej pierwsza placówka opieki. Był tort, muzyka kapeli Ptasińskich i wspólny obiad z toastem szczęśliwego pobytu w Trębyczborze, bo tak w XVI wieku nazywał się Transbór, czyli osada powstała po wyciętym lesie lub jako wieś drwali.
Mało kto wie, że najstarsze ślady osadnictwa we wsi, to odkryte w 1927 roku cmentarzysko 130 grobów kloszowych zajmujące powierzchnię ok. 2 ha. Wieś została zniszczona podczas wojen szwedzkich i w 1660 r.było tylko 8 domów. W 1827 r. liczyła już 43 domy i 273 mieszkańców.
W 1910 r. powstała szkoła podstawowa. 16 października 1963 r. spłonął drewniany budynek szkolny, więc w latach 1968-1969 wzniesiono murowany i nadano szkole imię Władysława Broniewskiego. W 1915 r. założono straż pożarną, w 1963 r. powstało KGW , a wieś liczyła 415 mieszkańców. Niestety, w kolejnych latach przyrost naturalny był ujemny i poprawy nie widać.
Czy dlatego w takich wsiach jak Transbór jedyną szansą na rozwój są domy opieki? Niech sami mieszkańcy odpowiedzą sobie na to pytanie.
Numer: 28 (823) 2013 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ