Mińsk MazowieckiNasi wśród aktorów

Bezpośredni, elokwentny, przystojny… Owszem, ale to wciąż za mało, by do końca określić Jaspera Sołtysiewicza, który od dziecka marzył o graniu w filmach. Nie od razu mu się udało, a kiedy już na dobre wsiąkł w świat seriali, postanowił zostać przedsiębiorcą. Nie dla pieniędzy, a ku wygodzie komputerowych graczy, którzy szukają wygodnych biurek. W naszym studiu TV nie było niewygodnych tematów, a rozmowa szybko przekształciła się w ożywioną dysputę o życiu pełnym wyzwań i sukcesów…

Kariera Jaspera

Początki Jaspera, czyli polskiego Kacpra w świecie filmowym były trudne. Nie od razu poczuł wolę bycia aktorem, a kiedy przyszła, nie miał wyjścia. Ogromną rolę miała determinacja, ponieważ przez pierwsze dwa lata nie wygrał żadnego castingu – nawet do reklamy, a ma wrażenie, że był na wszystkich możliwych. Wszystko zaczęło się zmieniać wraz z pierwszą rolą w serialu. Jak już udało mu się dostać do filmowego świata, to dawał z siebie wszystko. Tak, jest naturszczykiem, ale szkoła filmowa nie przesądza o talencie, ani o karierze, czego mamy liczne przykłady wśród nie tylko polskich aktorów. Wraz z pierwszą rolą w serialu pojawiła się pierwsza reklama, a później wszystko już ruszyło jak lawina. Żartuje, że w pewnym czasie miał role w największej liczbie reklam. Był nawet twarzą marek, takich jak Puma.

Po 60 rolach odpuścił granie w reklamach i skupił się na projektach fabularnych. Od pierwszej roli w filmie kinowym, zaczął dostawać główne role w serialach NA WSPÓLNEJ, PIERWSZA MIŁOŚĆ, OJCIEC MATEUSZ, O MNIE SIĘ NIE MARTW czy KORONA KRÓLÓW… Właśnie ten kostiumowy serial wiele go nauczył, a szczególnie… kaskaderki. Wszystko przez miłość do koni bez umiejętności jazdy wierzchem, której przez kilka dni musiał się nauczyć…
Obecnie ma jedną z głównych ról w serialu BARWY SZCZĘŚCIA, natomiast najbardziej jest zadowolony z dużej roli w serialu ZNAKI. Jest to serial amerykańskiej wytwórni Sony Pictures. Można go obejrzeć na Netflixie, ale był również emitowany w telewizjach na całym świecie. Ciekawostką jest to, że okrzyknięto go serialem numer 1 w… Brazylii.

W ostatnim czasie skupia się jednak na własnym projekcie Alphadesk. Pracując dużo przy komputerze, zaczął szukać biurka, przy którym ze względu na kręgosłup, mógłby również stać. Nie znalazł, więc z przyjacielem i obecnym wspólnikiem Stuartem Burtonem, który jest zapalonym graczem komputerowym, postanowił stworzyć funkcjonalne biurka. Zadbali o najmniejsze szczegóły jak frezowany kant blatu, aby krawędź nie wbijała się w nadgarstki, lakier odporny na zarysowania, wbudowane gniazda, porty USB i system zarządzania kablami czy regulację elektryczną, która umożliwia zarówno siedzenie, jak i stanie przy pulpicie.

Po tak zaplanowanej promocji rozmawiamy właściwie o wszystkim, kontestując temat za tematem. Nawet o pieniądzach, których Jasperowi nie brakuje. Technika planu filmowego też wkrótce wydaje się prosta, a sukces coraz łatwiejszy. Dlaczego więc do tej pory nie sfilmowano powieści Alfreda Szklarskiego o przygodach Tomka Wilmowskiego… Czas leci, a my jeszcze o receptach na wdarcie się do świata filmu. A może by tak robić własne? Scenariuszy i aktorów na pewno nie zabraknie…

Numer: 13/14 (1225/1226) 2021   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *