MazowszeWzięli i napisali...

Panie Redaktorze, czy widział ktoś w Mińsku Mazowieckim i okolicach plakaty promujące polskie produkty? Ja nie, a szkoda, bo banery z napisami KUPUJ POLSKIE albo jeszcze dokładniejsze WYBIERAJĄC POLSKIE PRODUKTY, WSPIERASZ POLSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW powinny nas kłuć w oczy na każdej ulicy, w każdej wsi, przy każdym obcym markecie. Coś z tym trzeba zrobić, byśmy do końca nie stali się kolonią zagranicznego kapitału…

Obce polskie

Wzięli i napisali... / Obce polskie

Czy my rzeczywiście kochamy Polskę… To wcale nie jest retoryczne pytanie, a faktów na nasze małe i duże zdrady ojczyzny jest aż nadto. Może więc warto się zastanowić, jak żyjemy oraz co i jak kupujemy.
Ostatnio znalazłem w sieci artykuły promujące akcję wspierania rozwoju polskiej przedsiębiorczości. Głównym jej celem jest budzenie świadomości wspólnoty społecznej, a jeszcze bardziej rzeczywiste oddziaływanie na pozytywną zmianę związaną z zakupami czy usługami, czyli zrozumienia wielkości znaczenia patriotyzmu gospodarczego.
Zdziwiłem się, że piszą to ludzie młodzi i do tego wykształceni. Im nie w głowie jakieś lewackie bzdury, a praktyczny patriotyzm. Niestety, działają na razie w trzech powiatach – węgrowskim, siedleckim i sokołowskim.
Pytam więc, dlaczego nie ma ich u nas, gdzie padają prywatne sklepy, a ludzie za złotówkę w promocji daliby się pozabijać.
Ba, oni działają także wśród Polonii. Tam starają się inicjować tworzenie polskich segmentów – specjalnych półek z ofertą polskich produktów w tamtejszych sieciach sklepów i  przypominać Rodakom, jak ważne jest ich wsparcie dla polskich przedsiębiorców, aby sięgali po polskie produkty, a w miarę możliwości zamawiali towary z Polski.
Ten trud jest możliwy tylko dzięki temu, że działają charytatywnie z poczucia obowiązku do Ojczyzny, a wszystko to, co wymaga nakładów materialnych, finansują z własnych środków. Mają kilka celów podstawowych – wolność polskiego przedsiębiorcy, promocja wolności gospodarczej, wsparcie dla polskiej wsi oraz promocja patriotyzmu konsumenckiego.
Czy to źle, że chcą zadbać o wzrost zamożności polskiego społeczeństwa… Czy to ksenofobiczne, że pragną uniezależnienia Polski od obcego kapitału…
Ja jestem ZA i wszystkich namawiam, by chciało się im kupować polskie produkty w lokalnych sklepach i na targowiskach, stołować się w polskiej gastronomii, tankować paliwo
na polskich stacjach, czy ubierać się w odzież polskich producentów
By tak robić, trzeba wiedzieć, że polski kod kreskowy rozpoczyna się od 590, a informacja na opakowaniu nie zawsze pokazuje, czy firma jest własnością z pełnym polskim kapitałem.
Tyle i aż tyle, by lepiej się poczuć. Szczególnie teraz, gdy wciąż grasuje wirusowy obcy kapitał…

Od Redaktora – Za sanacji polscy patrioci walczyli hasłami CUKIER KRZEPI, WÓDKA LEPIEJ oraz NIE KUPUJ U ŻYDA. I co z tego wyszło? Wojna…

Numer: 7/8 (1219/1220) 2021   Autor: Wasz DONOSiciel





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *