To niebywałe… Ten, który pogardzał Andrzejem Dudą, pojechał do Warszawy, by 30 lipca z rąk Prezydenta RP otrzymać okolicznościową tablicę. Niby w imieniu społeczności miasta, ale czy szanujący władzę lokalni patrioci chcieliby mieć takiego delegata…

Wzięci do pamięci

O jaką tablicę chodzi? Kancelaria prezydenta wyjaśnia, że w setną rocznicę Bitwy Warszawskiej nie mogło być innych symboli od upamiętniających działania wojenne przeciw Armii Czerwonej. Tak więc na placu przed Belwederem tablice wręczono przedstawicielom miejscowości, na terenie których znajdują się miejsca pamięci związane z tym ważnym historycznym wydarzeniem.
Gdy burmistrz Jakubowski szedł po tablicę, lektorka uświadomiła zebranym, że Mińsk Mazowiecki zdobyła 17 sierpnia 1920 r. grupa podpułkownika Stanisława Wrzalińskiego, wsparta pociągami pancernymi, plutonami czołgów, eskadrą lotnictwa, saperami i artylerią.
Tablicę otrzymało także Dębe Wielkie, gdzie 17 sierpnia 1920 roku 15. Dywizja Piechoty przy wsparciu czołgów przełamała sowiecką linię obrony i zdobyła wieś oraz Okuniew, gdzie z kolei 14 sierpnia siły bolszewickie zaatakowały osadę, która została skutecznie obroniona przez polski 21. Pułk Piechoty.

Numer: 33/34 (1193/1194) 2020   Autor: (jaz)