Powiat mińskiPowiat miński piłkarski

Victoria Sulejówek zakończyła przygodę w mazowieckim Pucharze Polski na ćwierćfinale. Mińska Mazovia poszła o krok dalej, ale w półfinale musiała na własnym boisku uznać wyższość Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Tymczasem zaczęły się już przygotowania do nowego sezonu ligowego…

Finał bez Mazovii

Ćwierćfinałowy mecz Victorii Sulejówek z Ursusem Warszawa nie musiał zakończyć się przegraną gospodarzy. Po dobrej drugiej połowie, w której udało się wyrównać wynik, a potem wyjść na prowadzenie, pozostawało tylko utrzymać korzystny rezultat do samego końca. Było bardzo blisko, ale rywale zdołali zdobyć bramkę już w doliczonym czasie gry. Sędzia zarządził więc dogrywkę, którą rozpoczął szybko strzelony gol dla gości. Później padł kolejny i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla Ursusa.
Również Mazovia musiała zagrać w dogrywce. W starciu z Oskarem Przysucha do przerwy było 1:1, a oba gole padły w drugiej połowie. Później jednak mińszczanie ruszyli do natarcie i zdołali strzelić aż trzy bramki, których autorami byli Kacprowicz i Przyborowski. Dzięki zwycięstwu 4:1 Mazovia awansowała do półfinału.

W walce o finał przeciwnikiem Mazovii był zaprzyjaźniony zespół III-ligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Mecz rozegrano przy pustych trybunach stadionu przy ul. Sportowej. Gra nie przebiegała jednak w ciszy, bo kibice obu drużyn licznie zgromadzili się za ogrodzeniem, skąd starali się obserwować i dopingować swoich piłkarzy.
W pierwszej połowie spotkania obie ekipy starały się przede wszystkim nie popełnić żadnego błędu. Grały więc zachowawczo, skupiając się na obronie i licząc na okazje do kontry. Kilka się trafiło, ale niestety bez efektu bramkowego. Do przerwy było więc 0:0, a piłkarze schodzili do szatni przy padającym deszczu.
Spotkanie stało się bardziej otwarte, gdy goście w 54 minucie wyszli na prowadzenie. Teraz mińszczanie nie mieli już nic do stracenia i ruszyli do ataku. Stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji, raz trafiając w poprzeczkę. Na tym jednak się kończyło, a tymczasem rywale dołożyli kolejne trafienie w 77 minucie. Wynik 2:0 dla gości utrzymał się do ostatniego gwizdka, co oznaczało dla Mazovii koniec marzeń o grze w finale.

Mińszczanie muszą zapomnieć o porażce, bo przygotowania do nowego sezonu ruszają już pełną parą. W sobotę 19 lipca pierwsza drużyna Mazovii zmierzy się z KS Piaseczno, a rezerwy zagrają z Wilgą II Garwolin. Tymczasem Tygrys Huta Mińska już od czerwca intensywnie przygotowuje się do gry w IV lidze. W tym czasie rozegrał pięć sparingów, w których osiągał różne wyniki. Podobnie Victoria Sulejówek, która niedawno przegrała mecz kontrolny z III-ligową Unią Skierniewice 3:5. Pomimo tego wśród sulejówczan panuje opymizm, bo drużyna przed nowym sezonem prezentuje się coraz lepiej.
Również pozostałe ekipy z powiatu mińskiego szykują się do wyjątkowo trudnego sezonu. Zamieszanie z koronawirusem sprawiło, że teraz trudniej będzie o awans, ale łatwiej o spadek, więc solidne przygotowanie to podstawa.

Numer: 29/30 (1189/1190) 2020   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *