HalinówHalinów jubilatów 2019

Kocha się naprawdę i do końca tylko wówczas, gdy kocha się zawsze w radości i smutku bez względu na dobry czas czy zły los – tak słowami św. Jana Pawła II witała złotych jubilatów Iwona Jagiełło. Dla szefowej halinowskiego USC nie były to pierwsze złote gody, ale jak zawsze dostojnie celebrowane. Powód jest jeden i dość prosty – każda z małżeńskich par tylko raz w życiu otrzymuje medale za długoletnie pożycie. Trzeba to nie tylko uszanować, ale też nadać odpowiednią rangę…

Do nieba też trzeba…

Po serdecznych powitaniach jubilatów, ich rodzin oraz władz Halinowa z burmistrzem Adamem Ciszkowskim i sekretarzem Robertem Grubkiem, były  też podziękowania. Jedno z nich przypadło właścicielowi Willi Zagórze, a drugie jedynym mediom, czyli naszemu tygodnikowi. Wszyscy byli niezbędni, by ceremonii stało się zadość. Burmistrz do przypinania medali, sekretarz do wręczania kwiatów, a kierownik USC do zapraszania aż 21 małżeńskich złotek.
Stawili się prawie w komplecie, więc było gwarno i wesoło. Do tego dwie pary – Maria i Stanisław Dmochowscy oraz Helena i Mieczysław Krasuscy – świętowały już 52. rocznicę ślubu, a trzy nagrodziliśmy zestawami 25 podwójnych płyt DVD z nagraniami wszystkich festiwali chleba i etno-kabaretów.
Nie wszystkie, jak dotychczas, wyróżniliśmy za liczbę dzieci, bo tylko jedna para na nią zasługiwała. To Maria i Stanisław Żołkowie z Halinowa, którzy mają sześcioro dzieci, 13 wnucząt i prawnuka.
Kolejni nagrodzeni wyłonili się dość nieoczekiwanie. Tacjana i Adam Blicharzowie z Długiej Szlacheckiej otrzymali płyty za wyjątkowe imię małżonki, a Jadwiga i Mikołaj Pietroczukowie z Okuniewa za odważną decyzję, czyli 18 i 21 lat w dniu ślubu.

Nagrody to ukoronowanie 50 lat wspólnoty małżeńskiej. Jednak rocznica ślubu to szczególna okazja, aby się zatrzymać i spojrzeć wstecz na to, co osiągnęli w ciągu wspólnego życia. Ich obecność dowodzi, że dochowali, wbrew wszelkim przeciwnościom, przysięgi małżeńskiej, bo przecież miłość jest nie tylko braniem, ale i dawaniem. Nie jest niszczeniem, a budowaniem, zaufaniem oraz wiernym dzieleniem każdego sukcesu i każdego smutku. Zawsze jest tak, by w miłości zaznać nieba, kochać oraz cierpieć trzeba. Gdy to wszystko zrozumiemy, wielu rocznic dożyjemy… Dobre, szczęśliwe i przykładne małżeństwo jest wspólną zasługą zarówno żony jak i męża. Przyrzekali więc, że nadal uczynią wszystko, aby ich małżeństwo było zgodne,
szczęśliwe i trwałe.
Kierownik Iwona Jagiełło podkreśliła także, że wszyscy starali się o lepszą przyszłość zarówno dla najbliższych jak i dla lokalnej społeczności. To dzięki ich pracy rozwijała się gmina Halinów, a i teraz aktywność seniorów jest godna pozazdroszczenia.
Wszystkim miłosne szlagiery zaśpiewała Weronika Zdzieborska. Mimo walców i tang nikt nie wstał do tańca…

Numer: 50 (1158) 2019   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *