Rozmowy bardzo polityczne to cykl spotkań organizowanych przez miński Klub Idei. Tym razem do Muzeum Ziemi Mińskiej Marek Mróz i Marcin Królik  zaprosili dziennikarzy stojących pod dwóch stronach ideologicznej barykady. Choć Adrian Stankowski z Gazety Polskiej i Jakub Majmurek z Krytyki  Politycznej toczyli ze sobą spór, to jeszcze głębiej zarysował się on pośród słuchaczy…

Spory z uporem

Spotkanie miało miejsce w Muzeum Ziemi Mińskiej. Frekwencja jak zwykle pozostawiała wiele do życzenia, ale kilkunastoosobowe grono słuchaczy braki w liczebności nadrabiało zaangażowanym uczestnictwem w dyskusji. Nawet wtedy, gdy głos z widowni zagłuszał wypowiedzi gości.
Zaproszeni dziennikarze są częstymi bywalcami telewizyjnych programów. Często mają okazję przedstawiać swoje poglądy i zapatrywania, więc nikogo nie zaskoczyły słowa, które padły podczas mińskiego spotkania. Adrian Stankowski prezentował wręcz entuzjastyczne stanowisko wobec poczynań partii obecnie rządzącej. Jakub Majmurek był bardziej umiarkowany w swoich sądach, choć jako człowiek lewicy doceniał on działania socjalne władzy.
Prowadzący – Marek Mróz i Marcin Królik – podsuwali tylko tematy do dyskusji. Goście chętnie je podchwytywali i mówili o polityce, partii rządzącej i opozycji, gospodarce oraz ideologii. Nie stronili od surowych ocen i wydawania prognoz na przyszłość polskiej sceny politycznej.
Od samego początku do rozmowy starali włączać się słuchacze, którzy byli wyraźnie podzieleni na sympatyków i przeciwników obecnej władzy. Toczyli między sobą spory, a dziennikarzy pytali m.in. o kwestie reparacji wojennych, o ekonomię, a nawet sztukę. Moderatorzy mieli wręcz problem, żeby  zapanować nad wielogłosem, który wybrzmiewał momentami na sali.
Ponad dwugodzinne spotkanie dobiegło końca w atmosferze ostrej dyskusji. Po raz kolejny stało się jasne, że nic tak nie pobudza emocji jak bieżąca polityka. Polaryzacja oparta na prostych schematach myślowych jest trudna do przezwyciężenia.

Numer: 40 (1148) 2019   Autor: (łk)