Powiat mińskiPowiat miński kolarzy

W Jakubowie znów mieliśmy okazję oglądać jedną z większych imprez sportowych, jakie mają miejsce w powiecie mińskim. To już drugi raz kiedy do tej przyjaznej kolarstwu miejscowości zjechał z całego kraju barwny peleton szosowy…

Jakubowskimi szosami

Powiat miński kolarzy / Jakubowskimi szosami

Ciekawa trasa wokół Jakubowa już w zeszłym roku została wysoko oceniona przez zawodników. Ponadto niezwykła sprawność gospodarzy z gminy Jakubów, jak i tamtejszych służb mundurowych sprawiły, że i tym razem kolarski spektakl doszedł do skutku bez żadnych niespodzianek. Wspaniała słoneczna pogoda sprawiła, że na linii startu przed urzędem jakubowskiej gminy stanęło aż 150 zawodników z całej Polski.

Warto dodać, że w tym roku obok włodarzy Jakubowa do grona gospodarzy imprezy dołączyli przedstawiciele zaprzyjaźnionej gminy Stanisławów, gdyż już za rok ten wielki wyścig kolarski zawita właśnie do Stanisławowa.
Mieszkańcy Jakubowa oraz przybyli kibice kolarstwa z zaciekawieniem oglądali zacięte zmagania szosowców, wśród których nie brakowało gwiazd dyscypliny mającej długie historyczne tradycje w naszym kraju.

Ze szczególną uwagą śledzono poczynania reprezentantów lokalnego Klubu Kolarskiego V-MAX, który w 7-osobowym składzie stanął do walki na rozgrzanym słońcem asfalcie jakubowskich dróg. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, bowiem trudna techniczna trasa, ostre zakręty i nieustający wiatr bezlitośnie selekcjonowały peleton, rozrywając go na strzępy. Mimo to zawodnikom trenera Jacka Tomkiewicza i tak udało się wywalczyć II miejsca na podium.

W najsilniejszej kategorii wiekowej (19-29 lat) na drugim stopniu podium stanął niezawodny Mateusz Mikulski, zaś wśród najstarszych mastersów trzecie miejsce przypadło Zbigniewowi Potylickiemu.

To bardzo przyzwoite wyniki, biorąc pod uwagę fakt, że wyścigi ŻTC BIKE RACE są największą w kraju imprezą tego typu, więc obsada i poziom sportowy jest bardzo wysoki.

Na zakończenie kolarskiego święta miała miejsce niezwykle uroczysta dekoracja zwycięzców. Nie brakowało sympatycznych rozmów, wspomnień i wspólnych fotografii. Kolarze niejednokrotnie podkreślali walory widokowe tutejszej trasy wyścigu oraz ujmującą serdeczność i sprawność gospodarzy.

Numer: 34/35 (1142/1143) 2019   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *