Powiat mińskiGminy budżetowe – oświata

Wydatki na oświatę stanowią największą część samorządowych budżetów. Oczywiście w znacznej większości finansowane są z subwencji oświatowej, jaką gminom i miastom przyznaje państwo. Jednak nie w pełni, a o pieniądze na inwestycje lokalne władze muszą już zatroszczyć się same…

Z racji edukacji

Gminy budżetowe – oświata / Z racji edukacji

Samorządy w większości już poradziły sobie ze skutkami burzy, jaką spowodowała reforma oświatowa. Wymagało to nie tylko zmiany organizacji placówek edukacyjnych, ale także nakładów finansowanych na inwestycje – remonty, zakup sprzętu czy budowa nowej infrastruktury. Teraz wszystko wraca już na poprzednie tory, kiedy władze samorządowe skupiają się na bieżącym funkcjonowaniu jednostek oświaty.

Skala wydatków oświatowych samorządów powiatu mińskiego prezentuje się niezwykle interesująco. Okazuje się, że nie tylko inwestycje decydują o udziale procentowym oświaty w całym budżecie. Tak jest w przypadku Stanisławowa, gdzie w tym roku planowane są poważne wydatki inwestycyjne.  

Drugą pozycję w naszej tabeli zajmuje Siennica, która jako jeden z trzech samorządów powiatu – obok Mrozów i Sulejówka – ma w swoim zarządzie także szkołę średnią. Trzeci jest Mińsk, co nie może dziwić, zważywszy na liczbę działających w mieście placówek, do których należy wliczyć też szkołę artystyczną. Bardziej interesująca jest czwarta pozycja Jakubowa, w którym nie zaplanowano przecież żadnych inwestycji związanych z oświatą.

Ostatnia pozycja Halinowa w dużej mierze spowodowana jest rozrośniętym budżetem tego samorządu. Skala środków, które w tym roku udało się pozyskać gminie Adama Ciszkowskiego, sprawiła, że udział wydatków oświatowych w budżecie wyraźnie zmalał, wypaczając nieco wynik. Dlatego warto przyjrzeć się kwotom w przeliczeniu na jednego mieszkańca, które są bardziej miarodajne.  

W wydatkach oświatowych per capita również przewodzi Stanisławów, ale druga już nie jest Siennica, lecz Sulejówek. Gmina Stanisława Duszczyka zajmuje trzecią pozycję, zamykając listę samorządów, które wydają ponad 2 tys. zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Blisko jest jeszcze Jakubów i Mińsk, natomiast ostatnie miejsce okupuje Kałuszyn, a niewiele lepsze są mińska gmina i Latowicz.

Poza rankingiem jest samorząd powiatu, choć także w nim wydatki na oświatę zajmują czołowe miejsce. Powodem tego jest utrzymanie szkół specjalnych, a przede wszystkim licznych zawodówek, techników i liceów. Wszystko to składa się na niebagatelną kwotę – prawie 60 mln zł.

Na jakie inwestycje związane z oświatą możemy liczyć w tym roku. Największą jest budowa hali sportowej przy mińskim Mechaniku za 6 mln zł. Władze gminy Stanisławów kontynuują budowę przedszkola i termomodernizację szkoły w Stanisławowie, a także zaplanowały rozbudowę szkoły w Ładzyniu. Wszystko ma kosztować prawie 6 mln zł. Około 3 mln zł na rozbudowę miejskiego przedszkola wyda natomiast Sulejówek, zaś dębska gmina za 500 tys. zmodernizuje szkołę w Cygance. Pozostałe inwestycje w powiecie nie dorównują już skalą wymienionym, ale warto wymienić kilka: opracowanie dokumentacji budynku przedszkola miejskiego nr 2 przy ZSP-1 w Mińsku, termomodernizacja przedszkola w Siennicy, modernizacja szkoły w Wiciejowie, rozbudowa przedszkola w Kałuszynie, budowa kotłowni w szkole w Jeruzalu czy budowa placu zabaw przy mińskiej Trójce.

Samorządy nie mają dodatkowych pieniędzy na cele związane z oświatą. Dlatego tak bardzo nie w smak są im wszelkie strajki i postulaty nauczycielskie, które z obiektywnego punktu widzenia mogą być słuszne, ale dla budżetu będą zabójcze.

Numer: 7 (1115) 2019   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *