W kołbielskiej tradycji

W Wólce Dłużewskiej stoi ponad stuletnia chałupa, spadek rodzinny mińszczanina Stanisława Żołądka. To ją wybrali twórcy niecodziennego filmu i na pewno pierwszego takiego obrazu w regionie, a konkretnie na pograniczu mińsko-otwockim. W takiej oto scenerii powstaje pełnometrażowy, fabularny film o weselu kołbielskim

Kręcą wesele

W kołbielskiej tradycji / Kręcą wesele

Na zdjęcia filmowe zapraszał Andrzej Kamiński, znany naszym czytelnikom z promocji w MBP i na naszych łamach „Złamanego hufnala”.
– Przyjeżdżaj, właśnie kręcimy śmigus dyngus i wyjazd orszaku weselnego z domu rodziców panny młodej – słychać niecierpliwą zachętę w słuchawce.
No i jak tu nie jechać, skoro z pasiastej kołbielszczyzny też przyjeżdżają na etno-kabarety i festiwale chleba. Tym bardziej, że o tak starym domu nie słyszałem. A wystarczy przejechać sto metrów od skrzyżowania traktu z Siennicy do Starogrodu i skręcić nie do Ptaków, a do Dłużewa.
Wkrótce się okazuje, że praca ekipy filmowej to nie fajerwerki. A dla gapiów – udręka, bo strefa ciszy jest bezwzględna. Kręcą według scenariusza Anety Bartnickiej i Andrzeja Kamińskiego, który rozpisano na konkretne ujęcia i precyzyjną grę aktorów. I tak z sześciu scen pierwszej części wesela powstało ponad sto ujęć wartych niemałego kunsztu i... pieniędzy. Na szczęście 30-tysięczny budżet filmu zasilił m.in. Bank Spółdzielczy w Mińsku, a starosta Tarczyński obiecał dać na film za zgodą rady powiatu. Mińscy sponsorzy rozumieją, że Ziemia Kołbielska, to przecież powiat otwocki, miński i garwoliński.
Popierają także ideę filmu, czyli zachowanie tradycji zalotów, okresu narzeczeństwa, swatów, zrękowin i wesela we wsi regionu kołbielskiego z lat 60 XX wieku. Utrwalą je dla współczesnych i przyszłych pokoleń, by nigdy nie zapomnieli, jak i czym żyli ich pradziadowie.
A kto kogo zagrał? Pannę młodą – Ilona Drożdż, młodego – Michał Jarzębski, drużbów – Klaudia Niedźwiecka i Piotr Rumak, rodziców młodej – Ewa Koc i Andrzej Niziołek, rodziców młodego – Wanda Jedynak i Andrzej Kamiński, swata – Bogdan Strzeżysz, pastuszkę – Katarzyna Czajka, muzykanta – Stanisław Bąk, a dziada –Przemek Skrzypek.
To właśnie dziad modlitwą przy kapliczce w Głupiance rozpoczyna weselne przymiarki. Przede wszystkim opisem ziemi kołbielskiej, która pachnie kwieciem i chlebem. Gdy się przyłoży do niej ucha, słychać szum wierzb, grusz stojących samotnie w polu, co w upalny dzień dają schronienie żeńcom czy choćby wytchnienie dziadom wędrownym i słychać orzeźwiające pluskanie o kamienie Świdra. Nieraz słychać też śpiew kobiet piorących kijankami odzienie nad brzegiem rzeki, ich pogaduszki czy swady.
I zaraz mamy lany poniedziałek, pasące się konie, bydło, górującą nad krajobrazem wieżę kościoła i pastuszkę nucącą pieśń o pszczółce na jabłoni. Wnet furmanka zajeżdża pod chałupę, chłopaki wpadają z hukiem na podwórze, na którym natykają się na dziewczynę karmiącą świnie. Jeden z chłopaków porywa dziewczynę na ręce i niesie pod studnię z żurawiem. Inny wyciąga wiadro wody i wlewa do koryta obok studni. Dziewczyna ląduje w nim głośno krzycząc i wzywając pomocy. Na niby, bo zaraz patrzy mu w oczy, a ojciec częstuje chłopaków wódką.
Podobnie jest podczas śmigusa. Kamera pokazuje chałupę i obejście. Wóz podjeżdża pod bramę domu. Chłopaki wyskakują i wbiegają na podwórze. Pan młody wyrywa wiadro z rąk dziewczyny i biegnie napełnić go wodą ze studni. Inni biorą dziewczynę na ręce i niosą pod studnię. Stawiają, a pan młody leje na nią całe wiadro wody. Koledzy śmieją się, a chłopak czule ją przytula i zalotnie patrzy w oczy. Potem kupuje jej na targu chustkę i szybko przysyła swata. Po zrękowinach wesele jest już pewne...
Tyle nakręcili do soboty 1 września, bo właśnie wtedy, po ślubie w kołbielskim kościele, nastąpi weselna biesiada w karczmie Człekówka. Tam po zajęciu miejsc, wszyscy obejrzą pierwsza cześć filmu i – już na żywo – drugi dzień wesela kołbielskiego.

Numer: 2012 35   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *