Rynek pracy

Struktury organizacyjne firm działających w gospodarce wolnorynkowej dostosowane są do spełnianych zadań i przybierają różne formy - od płaskiej z bezpośrednim zarządzaniem do wielostopniowej piramidy

Geometria zarządzania

Tak jest w dużych zakładach, gdzie podstawę stanowią liczni robotnicy. Płaską strukturę mają najliczniejsze w powiecie mińskim małe zakłady pracy, gdzie szef firmy bezpośrednio zarządza załogą. Najbardziej elastyczną formą jest organizacja firm usługowych.

Po wielu perypetiach związanych z przemianami gospodarczymi miński oddział PKS usamodzielnił się i teraz jest spółką skarbu państwa, a jej prezesem - Tadeusz Kowalczyk. Postawę piramidy zakładu tworzą kierowcy (ok. 160), mechanicy i inni pracownicy fizyczni. Ogólne zatrudnienie waha się w granicach 300 osób, co jest spowodowane dużą rotacją na najniższych stanowiskach pracy. To z kolei dyktuje niestabilny rynek pracy i działalność konkurencyjnych firm przewozowych. Bags i Rapit niegdysiejszemu monopoliście odebrały pasażerów i wykwalifikowanych kierowców. A przecież był czas, że w mińskim PKS-ie zatrudnionych było ponad 800 osób! Czasy się zmieniły - po nieudanych próbach przejęcia kontroli zakładu przez związki zawodowe nastał okres stabilizacji. Choć działają tu trzy związki zawodowe (w tym Solidarność niejawnie), nie ma powodów do nieuzasadnionych przerw w pracy. Podstawą stabilności jest siatka płac uzgodniona z reprezentacją związków zawodowych, zaktualizowana w 2004 roku. Ponadto pracy i nowych zadań przybywa. Rok temu przyjęto 20 kierowców do nowych zadań. Dzisiaj codziennie mińskie autobusy wyjeżdżają w 800 kursów po drogach powiatowych i do Warszawy. Jest też kilka tras dalekobieżnych, jak do Węgorzewa czy Kałusza na Ukrainie.
Co ludzi ciągnie do PKS i wiąże w niełatwej pracy? Jak mówi Tadeusz Kowalczyk - tu od prezesa po ciecia wszyscy nastawieni są na zarabianie pieniędzy! I to jest znak nowych czasów w starej firmie.
Miejska Pracownia Projektowa Architekci jest spółką partnerską prowadzoną przez dwoje wspólników - Marlenę Helińską-Leszczełowską i Michała Składanowskiego. Organizacja pracy nie jest sztywna i ulega ciągłym zmianom - w zależności od rodzaju i wielkości zadania. Zlecenia na niewielkie projekty wykonywane są w małych grupach, czasami też jednoosobowo. Duże zadania wymagają zaangażowania podwykonawców w różnych projektowych specjalnościach. Bywa, że jedno ze wspólników zarządza kilkunastoosobowym zespołem, który po oddaniu projektu ulega rozwiązaniu. Różnorodność realizowanych projektów doprowadziła do sytuacji, że pracownia nie ma chwili oddechu.
Uzgodnienia z wykonawcami i użytkownikami obiektów powodują wielką konkurencyjność projektów MPP. Z kolei estetyka i nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne czynią je bardzo atrakcyjnymi. A wszystko to przez zmyślną organizację pracy rombowego matrixa o dwóch równorzędnych ośrodkach zarządzania. Wspólna praca i uzupełnianie się w rozwiązywaniu problemów czynią spółkę najbardziej elastyczną firmą na mińskim rynku pracy.

Numer: 2005 04





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *