W Dębem Wielkim Wielkim

Pozory mylą. To powiedzenie sprawdziło się w stu procentach na rocznicowej sesji dębskiej rady gminy. Fakt, że dokładnie w 20. rocznicę odrodzonego samorządu dębscy radni zebrali się w sali obrad wydawał się być zbiegiem okoliczności lub nieświadomym zabiegiem. Porządek obrad wskazywał, że najgoręcej może być dyskutowany problem sołectwa Cyganka. Tymczasem gorąca dyskusja przetoczyła się nad sprzedażą gminnych działek

Wodne działki

W Dębem Wielkim Wielkim / Wodne działki

Po krótkiej dyskusji nad zatwierdzenia trybu przeprowadzenia konsultacji społecznych dotyczących wyłączenia obszaru sołectwa Cyganka stosunkiem głosów 8:1 uchwała została podjęta. Nieco więcej czasu zajęła radnym dyskusja nad gminnym programem usuwania azbestu. W skrócie przedstawił go Jacek Nagraba ze starostwa powiatowego, informując jednocześnie, że na program azbestowy gmina uzyska 100 tysięcy. Radnego Kulmę interesował problem cichego pozbywania się eternitu oraz zbyt sformalizowane zasady dotyczące wniosków na dopłaty. Zastępca wójta Andrzej Gawłowski stwierdził, że o przyznaniu dotacji decydować będzie kolejność zgłoszeń. Wyjaśnienia Gawłowskiego na tyle rozwiały wstępne wątpliwości, że i ta uchwała została przyjęta jednogłośnie.
Podobnie szybką ścieżką uchwałodawczą radni podjęli uchwałę o taryfach wodno-ściekowych na okres lipiec 2010 - czerwiec 2011 oraz przy uchwalaniu planu odnowy miejscowości Ruda. I gdy wydawało się, że rocznicowa sesja upłynie w konwencji - projekt uchwały czytany przez Andrzeja Wieczorka i pozytywna opinia komisji rolnictwa prezentowana przez Teresę Piotrkowicz nastąpił wyłom w tym swoistym dialogu. A wszystko za sprawą uchwały dotyczącej sprzedaży trzech działek gminnych położonych w Porębach, Jędrzejniku i Cygance.
Działki te mają być sprzedane jako działki budowlane, a ich cena wywoławcza ustalona przez rzeczoznawcę ma się przedstawiać następująco - Poręby i Jędrzejnik 70 zł/m¬2, zaś w Cygance - 40 zł/m2. Komisja rolnictwa zaopiniowała projekt uchwały pozytywnie, wnioskując jednocześnie, aby środki uzyskane ze sprzedaży działek przeznaczyć na rozwój sieci wodociągowej. Radny Konrad Ładnowski starał się dociec, dlaczego gmina sprzedaje działki, które znajdują się na obrzeżach gminy skoro wesprą one finansowo inwestycje w centrum. Dodał, że te tereny może doczekają się wodociągów za 10-15 lat.
- Myślę, że do roku 2020 uporamy się z wodociągowaniem gminy, zaś na koniec tego roku możemy mieć nawet 30 km sieci - uspokajała wójt Hanna Wodnicka. Musimy ratować pieniądze, które do nas przychodzą, a przecież mamy duże opóźnienia w wodociągowaniu – podsumowała dębska włodarz. Dodatkowych wyjaśnień udzielił także Andrzej Gawłowski, który stwierdził, że budując infrastrukturę poprzez koncentracje inwestycji przybliżamy wodociągi do dalszych miejscowości.
W tym miejscu włączył się radny Tomasz Źrodowski, który stanowczo stwierdził, że popiera jedynie sprzedaż działki w Cygance, bo skoro chce się ona odłączyć od gminy, to trzeba zrobić wszystko, aby tę działkę sprzedać jak najszybciej.
- Na Poręby i Jędrzejnik się nie zgadzam i zgłaszam wniosek, aby nad każdą z tych działek głosować oddzielnie – starał się przekonać radę.
- Sprzedaż tych działek to ratunek dla budżetu i inwestycji, dlatego nie ma potrzeby przeciągać dyskusji – ripostował radny Kulma, a wójt Wodnicka informowała radę, że na wodociągi gmina dostała 37 milionów dotacji unijnych, dlatego tę inwestycję należy dalej kontynuować. Radny Źrodowski nie ustawał w swoich wnioskach. Obawiając się zalania obrad falą argumentów, przewodniczący Andrzej Wieczorek zakończył dyskusję, poddając projekt uchwały pod głosowanie. Przy 6 głosach za i 2 przeciw uchwała została podjęta. Tym samym zażegnane zostało niebezpieczeństwo powtórzenia się sytuacji sprzed kilku lat, gdy na skutek braku środków w dębskiej gminie wstrzymano proces jej wodociągowania i kanalizowania.

Numer: 2010 24   Autor: Jacek Lichomski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *