W Sulejówku

Wydawało się, że już nic nikogo nie zaskoczy w Sulejówku. A jednak. W Sulejówku wrze i to nie tylko za sprawą nieudzielenia burmistrzowi Chachulskiemu absolutorium czy też powrotu do sprawy odwołania byłego zastępcy Belki. To już formalna wojna pomiędzy burmistrzem a przewodniczący Krzysztofem Gruzińskim

Gruziński na tarczy

W Sulejówku / Gruziński na tarczy

Marcowa sesja w Sulejówku miała początkowo spokojny przebieg, co (mając na uwadze posiedzenia rady w poprzedniej kadencji) stało się już normą. Była to jednak cisza przed burzą. Wszystko zaczęło się od wystąpienia Zenona Dąbrowskiego - radnego, który w poprzedniej kadencji nieraz swoimi wypowiedziami i działaniami wzbudzał szereg kontrowersji. Były radny na marcowej sesji zapytał wprost, jak obecna rada zareaguje na pomówienia kierowane pod jej adresem przez grupę osób (w tym byłą przewodniczącą Hannę Matracką) o wykorzystywanie stanowisk dla uprawiania prywaty i korupcji.
– Czy państwo radni puszczą to płazem?!-niemal ganił radnych.
– Ja tego nie daruję i zastanawiam się, czy nie skierować sprawy na drogę sądową - ripostował przewodniczący Krzysztof Gruziński oraz część radnych. Przy okazji wyjaśnił sprawę, która budziła duże zainteresowanie sulejówczan. Chodziło o kulisy odwołania byłego zastępcy burmistrza Andrzeja Belki. Decyzja burmistrza Chachulskiego podjęta została ze względu na niezbyt przejrzyste zachowanie Belki przy realizacji miejskich inwestycji. Takiej postawy nie mógł tolerować.
Marcowe nieudzielenie absolutorium Waldemarowi Chachulskiemu okazało się kolejnym etapem kampanii burmistrz kontra Gruziński. Tym razem jednak do ataku przystąpił burmistrz Sulejówka, mając w ręku pismo wojewody mazowieckiego dotyczące wygaśnięcia mandatu radnego Krzysztofa Gruzińskiego oraz faktury spółki Stalbud II wystawione dla SPZOZ, którego dyrektorem jest Grażyna Gruzińska, prywatnie żona przewodniczącego. To była podstawa do uznania, że przewodniczący łączy mandat radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego. A od tego już krok do korupcji administracyjnej, o której donosiła m. in. Hanna Matracka. I nie miało znaczenia, że prokuratura oddaliła doniesienie Waldemara Chachulskiego.
Sprawa pozbawienia mandatu Krzysztofa Gruzińskiego stała się głównym tematem majowej sesji rady miasta. Tym razem rozkoszą sukcesu napawał się Waldemar Chachulski. Czwórka radnych z jego komitetu W służbie dla Sulejówka przy wsparciu trzech radnych PiS oraz jednego radnego z komitetu Praworządny Sulejówek (w sumie w liczbie 8 głosów) podjęła uchwałę o wygaśnięciu mandatu przewodniczącego. Tylko trójka radnych była przeciwna podjęcia tej uchwały. Po kwietniowej absolutoryjnej porażce 8:5, tym razem Chachulski mógł napawać się zdecydowaną wygraną 8:3 nad Krzysztofem Gruzińskim.
Sam zainteresowany uznał całą sprawę za decyzję polityczną, zaś radni głosujący przeciwko przewodniczącemu doczekali się słownych inwektyw pod swoim adresem. Krzysztof Gruziński w ostatnim słowie poinformował również, że oszczerstwa skierowane pod jego adresem znajdą się w postępowaniach sądowych zarówno karnych jak i cywilnych.

Numer: 2010 23   Autor: Jacek Lichomski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *