Stanisław Tym napisał kiedyś dramat o rozmowach przy wycinaniu lasu, w którym drwale czekali na narzędzia od Siekierowego. Część mieszkańców gminy Jakubów nie czekała na Siekierowego i postanowiła dokonać wycinki drzew rosnących na własnych, ale byłych już działkach. Ten pośpiech będzie ich drogo kosztował. I to dosłownie. Za ten falstart czeka ich teraz podwójna kara

Drwale na straty

Na ogólną liczbę 1381 przejętych działek wykonano już 150 tzw. operatów szacunkowych, na podstawie których wojewoda wydaje decyzję ustalającą odszkodowanie za nieruchomości. W stosunku do 50 operatów decyzje odszkodowawcze zostały już wydane. Opracowaniem operatów zajmuje się firma Level, która zatrudnia niezależnych rzeczoznawców wyceniających szacunkowo nieruchomości. Należy tu zaznaczyć, że przejęcie działek pod budowę obwodnicy nastąpiło w drodze decyzji administracyjnej z rygorem natychmiastowej wykonalności. Oznaczało to, że z chwilą wydania takiej decyzji wszystkie działki stały się własnością Skarbu Państwa. Stąd też o odszkodowania za nieruchomości wystąpili nie byli właściciele, a inwestor.
Spowodowało to szereg problemów byłych właścicieli, którzy nie wiedzieli, że działki nie są już ich własnością. Z informacji, jakie uzyskaliśmy zarówno z komisariatu policji w Dobrem, jak również z biura prasowego KPP wiadomo, że z części działek byli właściciele wycięli blisko 150 drzew. Wiadomo także, że część wyciętych drzew została już znaleziona.
Teraz jakubowscy drwale będą mieli sporo kłopotów i sporo rachunków do zapłacenia. Po pierwsze dokonali kradzieży drzewa. Również będą musieli ponieść konsekwencje za nielegalną wycinkę drzew, a te nie są niskie. No i chyba największa strata. Każde wycięte drzewo obniża wartość działki. O ile? To zależy od jego gatunku, wieku oraz innych czynników, które są brane przy wycenie.
Jest także problem z niektórymi nieruchomościami ze względu na nieuregulowane prawa własności. Aby nie przedłużać procedur, zarówno wojewoda jak i rzeczoznawcy wykonują operat szacunkowy tylko dla tych działek, których status prawny jest jednoznaczny. Te, dla których nie można ustalić spadkobierców, nie są wyceniane. To jednak nie zmienia faktu, że  część byłych już właścicieli działek postanowiła ten fakt wykorzystać. Dodatkowo zbulwersował ich artykuł z kroniki policyjnej. Postanowili więc interweniować w naszej redakcji.
Z prywatnych rozmów wynika także, że część byłych właścicieli jest zadowolona z warunków odszkodowania. Pozostaje jeszcze kwestia obiektywnej wyceny działki. Są też skargi na opieszałość w wypłacaniu odszkodowań, co nie w pełni pokrywa się ze stanem faktycznym. Koszty wykonania operatów pokrywa inwestor, a rzetelność ich wykonania też wymaga czasu. Samowolka siekierowych spod Jakubowa tylko ten proces opóźni. O ile? Dzisiaj trudno jest to określić. Jednak przypadek z Jakubowa, chociaż dla niektórych nazbyt uciążliwy, jest przykładem, że jednak przysłowia są mądrością narodu. A jedno z nich mówi – śpiesz się powoli.

Numer: 2009 39   Autor: Jacek Lichomski