Drodzy czytelnicy

Jak to możliwe, że w tak ubogim i brudnym kraju nie ma jeszcze ptasiej grypy? A dlaczego pojawia się u czystych i bogatych Niemców czy wyperfumowanych Francuzów, którzy – jak wiadomo – nie jedzą drobiu, a żaby i ślimaki? Już wiem, co odpowiedzą złośliwcy. Będą ironizować, że nawet ptaki (te zawirusowane) omijają prawą i sprawiedliwą IV Rzeczpospolitą. To nieprawda – my po prostu mamy szczęście, którego zabrakło przebrzydłym zachodnim liberałom

Skruchy popielne

Drodzy czytelnicy / Skruchy popielne

I znowu mamy karnawał z głowy. Ale jakiż on był niesamowity. Nie, wcale nie w kontekście balów, choć tych nie brakowało, by wspomnieć chociażby ten w Planecie z okazji 15-lecia firmy Partner (vide: Mińskie kryształy, s. 9) czy ludowe kusaki w Siedlcach pełne obrzędowego erotyzmu i swojskiego jadła, na które nikogo nie trzeba namawiać (vide: Smaki kusaków, s. 13). Były więc okazje do nieskrępowanej zabawy, ale tegoroczny karnawał zapamiętamy głównie z powodu ciężkiej zimy. Przez dwa miesiące nasze domy i mieszkania spaliły tyle węgla, gazu czy oleju, że żal ścisnął niejeden portfel czy bankowe konto. – No i jak tu się bawić, używać życia, gdy do wiosny, tej ciepłej, jeszcze daleko – skarżą się gospodynie.
W ogóle wraz z nadejściem postnych tygodni coraz więcej w nas żalu i pretensji do bliskich. Napisał do nas pracownik FUD-u, że oto od 3 miesięcy zakład nie wypłaca załodze poborów, alarmując przy okazji kradzież w kasie zapomogowo-pożyczkowej. Podobno miało dojść do strajku, ale kontakt z naszym czytelnikiem się urwał. Może lepiej podać numer telefonu, byśmy rzeczywiście mogli przyjść z pomocą. Teren też nie zasypia gruszek w popiele, alarmując na przykład, że drogą prywatną od Lipin do Latowicza i dalej do Stojadeł 40-tonowe samochody pędzą po lodzie na łeb i szyję. Jeden taki wjechał prosto w płot naszego czytelnika i – jakby nic się nie stało – odjechał. A kto pokryje straty, kto ochroni pieszych, kto zwróci za remont popękanych ścian budynków?
– Dobrze by się stało, żeby doszło do spotkania firm, władz lokalnych i mieszkańców, aby ułatwić im życie w okresie eksploatcji kopalni – piszą do redakcji sołtysi Latowicza, Dąbrówki, Wężyczyna, Jeruzala i Płomieńca. Na razie są odsyłani od Dromexu do zarządu dróg powiatowych i z powrotem, a winnych nie widać.
Nie wiadomo, czy śmiać, się czy płakać po lekturze tym razem anonimowego listu o policjantach zabezpieczających przemyt alkoholu na targowiskach w całym mińskim powiecie. Nasz respondent opisuje ten proceder w kontekście kilku butelek wódki, którą „niebiescy” z Dobrego odebrali kobiecie w Stanisławowie. Co więcej, za tę „współpracę” z handlarzami policjanci otrzymują niezłe wynagrodzenie, a handel kończy się zazwyczaj pieśnią „Witaj, królowo”. Mogę tylko współczuć handlarce, przez którą staliśmy się – jak suponuje anonim – sojusznikiem opłacalnego procederu. A już na pewno trzeba przeprosić panią Gawłową z Mrozów, której cennego nazwiska użyłem, opisując zeznania grabarza Budkowskiego. On mówił po nazwisku, ale – jak pisze jej córka Aneta – tak nie można, bo taka jawność narusza jej dobra osobiste. Wstydzę się niemiłosiernie, ale na szczęście mamy w redakcji sporo popiołu, którym obficie posypiemy co trzeba i gdzie trzeba.
Ciekawe, czy po sesji okaże skruchę także burmistrz Grzesiak, który chce utworzyć dwie czwórki, tj. szkołę podstawową przy Siennickiej i gimnazjum przy Sosnkowskiego. To fakt, nie może być tak wielkiego rozrzutu zmianowości (od 0,72 do prawie dwóch), ale odciążenie Dąbrówki i Kopernika i dociążenie Siennickiej z Budowlanką można wykonać jednym ruchem długopisu. Tylko co na to wszyscy Andersiacy? Gotowi w obronie gimnazjum sprowadzić do kraju prezydenta Kaczorowskiego, a i Kaczyński też byłby przeciwny.
A‘propos mińskich kaczek. Politycznie jest je dokarmiać, ale z bezpiecznej odległości, bo kacze wirusy tylko czekają na naiwnych. Także na zniewolone media. Ja, jako zależny od prawdy i sumienia naczelny, już posypuję się popiołem skruchy. Byle do wiosennego deszczu...

Numer: 2006 10   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *