Powiat mińskiPowiat miński bibliotek i czytelników

Maj jest miesiącem szczególnie związanym z bibliotekami. Wtedy bowiem obchodzą one swoje święto, a nawet cały tydzień tematycznie związany z książkami i czytelnictwem. Jest to więc doskonała okazja do przyjrzenia się danym z 2017 roku, które zostały opracowane przez instruktora ds. bibliotek w powiecie mińskim

Książkowe sumy

Powiat miński bibliotek i czytelników / Książkowe sumy

Na początku warto przyjrzeć się ogólnopolskim tendencjom. Jak co roku dyrektor Biblioteki Narodowej przedstawił raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Okazuje się, że od kilku lat sytuacja jest stabilna – co wcale nie oznacza, że dobra. W minionym roku po przynajmniej jedną książkę sięgnęło 38% Polaków, a zaledwie 9% przeczytało siedem pozycji albo więcej. Po wyraźnym spadku w latach 2004-2008 poziom czytelnictwa się ustabilizował. Co ciekawe, rok 2017 był rekordowy pod względem liczby wydanych tytułów książkowych w Polsce, osiągając liczbę 36 260 (ponad 2 tys. więcej niż poprzednio).

Jak się okazuje, to właśnie liczba nowości w bibliotekach jest jednym z głównych powodów ich odwiedzania. Tak wynika z danych statystycznych, które w oparciu o sprawozdania wypożyczalni w powiecie mińskim zostały opracowane przez instruktora ds. bibliotek. Lokalne książnice podnoszą wskaźnik czytelnictwa w województwie mazowieckim.

Sytuacja nie jest jednak różowa. W porównaniu z 2016 rokiem ogólna liczba czytelników spadła o 324 osoby – z czego większość w placówkach w Cegłowie (-131) i Mrozach (-112). Straty zanotowały też książnice w Halinowie, Sulejówku, Dobrem, Latowiczu, Siennicy i w Stojadłach. Na plus wyszły tylko: Mińsk, Stanisławów, Dębe, Kałuszyn i Jakubów. Dane dotyczące wypożyczeń (ich liczba także spadła) są już nieco inne, bo mińska placówka zaliczyła największą obniżkę, zaś znacznym wzrostem może pochwalić Dębe Wielkie, a także Kałuszyn.

Na powyższe dane wpływ miało wiele czynników. W przypadku Cegłowa dużym utrudnieniem były prace modernizacyjne i budowlane przy bibliotece. Jednak w Kałuszynie, gdzie także przeprowadzono remont, wskaźniki okazały się pozytywne. Latowicz może pochwalić się największą liczbą zakupionych nowości w przeliczeniu na 100 mieszkańców, co wcale nie przełożyło się na zwiększenie atrakcyjności placówki. Podobnie w Mrozach czy Cegłowie, gdzie księgozbiory są proporcjonalnie największe.

Tendencja z poprzednich lat została zachowana. Największą popularnością nadal cieszy się mińska biblioteka, a najmniejsze zainteresowanie wzbudza stojecka książnica związana z mińską gminą. W pierwszym przypadku na 100 mieszkańców przypada 40 czytelników, w drugim zaś zaledwie 5. Można jednak domniemywać, że duża część korzystających z mińskiej placówki to mieszkańcy gminy, którym do Stojadeł nie jest po drodze.

Biblioteki w powiecie mińskim systematycznie stosują się do nowych potrzeb. To nie tylko komputeryzacja, która jest już standardem, ale także inne usługi i ciekawa, przyjazna przestrzeń. O takich potrzebach świadczy wzrost liczby udostępnień zbiorów na miejscu.

Numer: 21 (1077) 2018   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *