Powiat mińskiGminy budżetowe

Cykl artykułów na temat samorządowych budżetów kończymy kwestią zadłużenia. Jak się powszechnie uważa, bez zaciągania kredytów i pożyczek wiele inwestycji nie doszłoby do skutku. Nie należy się więc dziwić, że także w powiecie mińskim nie ma samorządu, który nie byłby zadłużony. Istotna jest przede wszystkim skala tych zobowiązań...

Długi posługi

Gminy budżetowe / Długi posługi

W powiecie mińskim zdecydowaną przewagę mają samorządy, które na 2018 rok zaplanowały budżet z deficytem. Jedynie w Mrozach w ydatki i dochody ustalono na takim samym poziomie, a w Mińsku Mazowieckim zaplanowano nadwyżkę. W pozostałych przypadkach mamy do czynienia z deficytem. Największy jest w Halinowie (14,2 mln zł), a najmniejszy w Siennicy (1,3 mln zł). Prawie wszystkie samorządy w 2018 roku powiększają więc swoje zadłużenie.
Biorąc pod uwagę liczby bezwzględne, najbardziej zadłużony w powiecie mińskim jest Sulejówek. Na 2018 rok zaplanowano tam dług w wysokości 41 467 000 zł. W Mińsku, który jest drugi, kwota ta wynosi 37 749 412 zł, a w kolejnym Halinowie – 27 815 000 zł. Co ciekawe, tylko w tym trzecim z wymienionych w najbliższych latach planowane jest nawet zwiększenie zadłużenia. Pozostałe chcą się pozbywać zobowiązań, a w powiecie jeszcze tylko Stanisławów idzie śladem Halinowa, a Latowicz planuje za rok utrzymać kwotę zadłużenia. To jednak zaledwie plany, więc jeśli zajdzie taka potrzeba, to także w pozostałych gminach radni zaciągną dodatkowe pożyczki. Tak jak to jest teraz.

Najbardziej wymierny jest wskaźnik stosunku długu do dochodów. W tym przypadku bezsprzecznie przoduje Dębe Wielkie, gdzie na obecną chwilę zadłużenie (21,5 mln zł) stanowi 53% dochodów. Następne w kolejności Kałuszyn i Mrozy mają już wynik na poziomie niewiele ponad 40%, a powyżej 30% są jeszcze Sulejówek, Halinów, mińska gmina oraz Stanisławów. W najlepszej sytuacji jest Siennica, gdzie stosunek długu do dochodów obliczyliśmy na 19%.
Trzeba pamiętać, że od czasu gdy wprowadzono w życie program 500+, dochody samorządowe wyraźnie wzrosły. Dlatego wspomniany wyżej wskaźnik musiał wszędzie się poprawić. Lokalni rządzący dostrzegli w tej sytuacji szansę na z aciąganie d odatkowych p ożyczek, które będzie można łatwo wytłumaczyć, wskazując procentowe dane.
Warto przyjrzeć się danym przedstawionym na wykresie. Liczby w przeliczeniu na jednego mieszkańca działają na wyobraźnię, choć nie robią wielkiego wrażenia. Nawet 2 140 zł, które  zauważyć można w gminie Dębe Wielkie. Jednak kiedy zsumujemy długi samorządowe z państwowymi, to kwota przypadająca na głową każdego z nas nie będzie już tak łatwo do przyjęcia.

Numer: 17/18 (1073/1074) 2018   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *