Wiele osób miało ochotę na to stanowisko, choć warunki naboru pasowały szczególnie pod asystentkę burmistrza Jakubowskiego. Typowali, że to dla niej stworzono nowy etat. Nie pomylili się, bo oto w wyniku przeprowadzonego naboru na inspektora ds. komunikacji społecznej wybrana została... Alicja Cichoń.

Ciche licho

 – Komisja podjęła decyzję o wskazaniu do objęcia tego stanowiska, bo posiada doświadczenie zawodowe na stanowisku o podobnym charakterze, w zakresie redagowania tekstów informacyjnych i promocyjnych, jak również w zakresie zarządzania stroną internetową. Ponadto swobodnie porusza się w obszarze działania mediów społecznościowych. W trakcie rozmowy kwalifikacyjnej wykazała się wiedzą praktyczną i dobrą znajomością zagadnień realizowanych na stanowisku objętym naborem – czytamy w komunikacie mińskiego magistratu.

Wyszło więc, jak przewidywaliśmy nie tylko w naszej redakcji. Wyszło mińskie szydło z wora partyjnej zależności. Poplecznictwa, kolesiostwa i nieudacznictwa u nas dostatek, ale w tym przypadku mamy do czynienia jeszcze z arogancją. Nie tylko po polsku, ale też rosyjsku i ukraińsku.

Numer: 49 (1053) 2017   Autor: (jaz)