Mińsk MazowieckiMińskie jubileusze

To było dość niespodziewane zaproszenie, a w nim informacja, że mińskie Studio Tańca La Flaca skończyło właśnie pierwszą taneczną pięciolatkę. Z tej okazji w środę 15 listopada 2017 w Miejskiej Szkole Artystycznej zaprosili nie tylko miłośników tańca na uroczysty koncert...

Paki z La Flaki

Ostatnio tancerzy studia La Flaca można było podziwiać 5 lutego w hali mińskiego Kopernika. W końcu mieli do dyspozycji salę koncertową MszA, która drożyzną przewyższa nawet warszawskie sceny. Nie wszyscy płacą, ale to temat bynajmniej nie taneczny. Studiu tańca się przyda, bo tam co  pół roku podsumowuje się semestr wysiłków instruktorów oraz ich podopiecznych.
Koncert na drewniane urodziny był wyjątkowy nie tylko z powodu sali. Wprawdzie widownia nie wypełniła się po brzegi publicznością, więc nie  przyszli nawet ci z zaproszeniami. Szkoda, bo podziwianie wszystkich grup wiekowych Laflaki należy do przyjemności. Nawet najmłodszych, których trenują Jakub Chocholski, Justyna Nałęcz, Katarzyna Wójcicka, Małgorzata Karczmarczyk, Iza Leonardziak, Anita Kalewska i Aleksandra Sadowska  oraz Magdalena Kawalec. Bo w La Flace uczą się tańca zarówno dzieci w wieku przedszkolnym, młodzież, jak całkiem dojrzałe kobiety. Jest ich na razie trzy, ale nie tracą nadziei na uzupełnienie składu o choć jednego mężczyznę.
Oczywiście – najwięcej wrażeń pozostawił taniec instruktorów, którzy wygrywają nim festiwale krajowe, a nawet zagraniczne. Młodsi im  talentów nie zazdroszczą, bo niektórzy im prawie dorównują, a Kubę traktują jak mentora.
Nic dziwnego, że rocznicowy pokaz stał się także okazją do zaproszenia na zajęcia prowadzone przez utytułowanych instruktorów. Także szansą  pochwalenia się dokonaniami tancerzy związanych ze studiem.
I tak przez niemal trzy godziny tańczyli, pokazywali filmy z występów pełnych nagród. Jedyny zagraniczny na Cypr był najlepszy, bo przyniósł wręcz  strumień laureatów.
O wszystkich trudach i radościach opowiadała Agnieszka Chocholska, która na koncert przyleciała specjalnie z Anglii. To znak, że jeszcze jej Kuba potrzebuje, by nie stać za pulpitem, a tańczyć z podopiecznymi
La Flaca ma naprawdę zdolnych uczniów, z których wybija się Kacper Sarna. To z nim Chocholski stworzył nagrodowy i prestiżowy duet.
Już na sam koniec zostawiono kwiaty, gratulacje i łzy... szczęścia, że się udało przetrwać pięć lat, a przede wszystkim koncert wymagający  scenicznego kunsztu i obsługi. Najlepsze w niej były dzieci, zmuszając prowadzącą i salę do czekania na scenę bez materaców. A zamiast tortu każdy mógł zjeść urodzinowego cukierka. Też dobrze...

Numer: 47 (1051) 2017   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *