Powiat mińskiLigi piłkarskie 2017/18

Choć rozgrywki piłkarskie dobiegły końca, to niektóre spośród drużyn miały jeszcze zaległości. Na szczęście aura w miniony weekend okazała się na tyle łaskawa, że pozwoliła  rozegrać zaległe mecze. Wprawdzie było mroźnie, a nawet deszczowo, ale kolejne dni nie zapowiadały poprawy, więc nie należało zwlekać...

Późne derby

Spośród ekip z powiatu mińskiego aż sześć miało zaległości. Były to: Victoria Kałuszyn, Watra Mrozy, Świt Barcząca, Jutrzenka Cegłów, Tęcza Stanisławów oraz  Nojszewianka Dobre.

Najciekawiej zapowiadały się sobotnie derby, w których Tęcza podejmowała w Stanisławowie Nojszewiankę. Faworytem byli gospodarze, choć żadnej z drużyn nie wiedzie się najlepiej w klasie A. Stanisławowianie przed meczem mieli na koncie dwa zwycięstwa i trzy remisy, a dobrzanie po jednej wygranej i remisie. Różnice między rywalami zaznaczały się w miarę upływu czasu. Początek był jeszcze dość wyrównany, ale później Tęcza zaczęła osiągać przewagę. Pierwszą połowę – po dwóch  golach Szuby i trafieniu Zakrzewskiego – wygrała 3:0, choć wynik powinien być zdecydowanie wyższy, bo gospodarze psuli okazję za okazją. Druga połowa zapowiadała emocje, ponieważ już w 47 minucie dla Nojszewianki trafił Dobosz. Było to jednak tylko krótki zryw, bo Tęcza odpowiedziała zaraz trafieniem Gańki, a po chwili Dobosz skierował piłkę do swojej bramki i było już 5:1. Gospodarzy to jednak nie nasyciło i dalej atakowali bramkę rywali. Skutecznie, ponieważ na listę strzelców wpisali się jeszcze Wieczorek, Szuba i Gańko. Końcowy akcent należał do gości, którzy trafieniem Skolimowskiego z 85 minuty ustalili wynik na 8:2. W ten sposób Nojszewianka stała się drużyną z największą liczbą straconych goli w siedleckiej klasie A.

Na swoich stadionach grały Świt Barcząca oraz Jutrzenka Cegłów. Pierwsi podejmowali Tęczę Korczew, czyli ekipę ze szczytu tabeli. Goście podeszli jednak do spotkania zmotywowani i już w 13 minucie objęli prowadzenie, które utrzymali przez większą część pierwszej połowy. Goście wyrównali wynik dopiero chwilę przed przerwą.  Wydawało się, że w drugiej połowie będzie podobnie, bo Świt ponownie wyszedł na prowadzenie. Tęcza odpowiedziała jednak serią trzech goli i sytuacja zupełnie się odwróciła. Gospodarze wprawdzie strzelili trzecią bramkę, ale było to za mało, zwłaszcza że rywale jeszcze raz podnieśli prowadzenie. Mecz zakończył się więc wynikiem  5:3. Niełatwe zadanie miała przed sobą także Jutrzenka, która w Cegłowie zmierzyła się z MKS Małkinia. Emocjonujące spotkanie zakończyło się remisem, który nie usatysfakcjonował żadnej z drużyn.

W okręgówce Victoria i Watra grały na wyjazdach. Rywalem pierwszych był Tajfun Jartypory, czyli bezpośredni sąsiad w ligowej tabeli. Należało się więc spodziewać wyrównanego meczu, który rzeczywiście takim się okazał. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:1, a dla gości trafił Madziar. W drugiej części spotkania obie ekipy dołożyły po jednym golu, a właściwie Tajfun trafił dwa razy, bo jeden gol był samobójczy. Victoria zakończyła więc rundę jesienną minimalną porażką. Podobnie było z Watrą Mrozy. Mrozianie byli w stanie ograć Wektrę Zbuczyn. Zwłaszcza pierwsza połowa wyglądała obiecująco, ale w drugiej coś się popsuło i ostatecznie Watra nieznacznie uległa Wektrze 0:1. Mrozianie mają jednak jeszcze jeden zaległy mecz. Może w starciu z Wilgą Miastków Kościelny uda im się ugrać chociaż jeden punkt.

W związku ze wspomnianymi meczami w ligowych tabelach zaszły nieznaczne zmiany. Zauważyć można jednak, że niektóre z ekip awansowały, a inne spadły. W  podsumowaniu jesieni przyjrzymy się dokładniej temu, co działo się na boiskach powiatu mińskiego.

Numer: 47 (1051) 2017   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *