Dzielnicowi z mińskiego rewiru bardzo szybko wpadli na trop skradzionego w Mińsku Mazowieckim roweru. Wcześniej dostali oni zgłoszenie od jednego z mińszczan, iż z jego posesji skradziono rower, wędkę i 20 pustych butelek po piwie.

Konkubent recydywista

Największą wartość dla właściciela miał rower, który był wart kilka tysięcy złotych. Mundurowi najpierw ustalili sklep, w którym prawdopodobnie sprzedano butelki po piwie, które mogły pochodzić z kradzieży, a następnie niczym po nitce do kłębka - dotarli do kobiety, w której mieszkaniu znaleziono i zabezpieczono rower. Jednoślad od razu został rozpoznany przez właściciela. W związku z tym do aresztu trafił 37-letni konkubent opisywanej kobiety. Mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia kradzieży roweru oraz innych przedmiotów w warunkach recydywy. Niebawem może odpowiedzieć przed sądem. Grozi mu wyższy wymiar kary, bo będzie odpowiadał jako recydywista. Może to być nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.

Numer: 21 (972) 2016   Autor: (kpp)