Niebezpieczne rewiry
Pożary traw to prawdziwa plaga. Właściwie nie ma dnia, żeby gdzieś w powiecie mińskim druhowie nie wyjeżdżali do ognia na nieużytkach rolnych czy poszyciach leśnych. W minionym tygodniu trawy paliły się w dwa razy w Antoninie, a także w Nowym Koniku, Stojadłach, Okuniewie, Dębem Wielkim Wielkim, Kałuszynie, Arynowie, Maliszewie, Koniku Starym, Długiej Szlacheckiej, Chobocie, Halinowie, Lasominie i Waliskach.
Codzienne pożary
Poszycie leśne strażacy gasili w Dębem Wielkim Wielkim i Gamratce. Pożary zdarzały się także na cmentarzach - w Zamieniu zapłonęły śmieci, a w Mińsku Mazowieckim ogniem zajęły się wiązanki. W Mrozach natomiast ugaszono odpady w kontenerze, zaś w Dębem Wielkim zapaliły się sadze w kominie.
Numer: 18 (969) 2016 Autor: (kpp)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ