Święta Bożego Narodzenia to czas podsumowań i rachunku sumienia. Władze Halinowawzięły to sobie do serca chyba aż nadto. Ostatnia w 2013 roku, przedświąteczna sesja rady miejskiej opływała w podziękowania i… żale, które skutecznie podgrzały atmosferę. Niosące pokój Światło Betlejemskie przekazane przez sulejóweckich harcerzy przybyło do urzędu nieco za późno…
Żale w aureoli
Zaczęło się od podsumowania działalności burmistrza między sesjami. Do najważniejszych należą inwestycje, czyli m.in. budowa ulicy Spółdzielczej w Halinowie oraz ul. Stołecznej w Józefinie. W planach na nowy roku jest natomiast budowa gimnazjum w Halinowie za blisko 6,8 mln złotych oraz remont tamtejszej ul. Jana Pawła II. Rozpoczęcie tej drogowej inwestycji można nazwać sukcesem. Sukcesem na tyle dużym, że informacja o podpisaniu rozstrzygnięcia przetargu pojawiła się na pierwszej stronie gminnego biuletynu. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie zdjęcie i podpis pod nim, przypisujący wszelkie zasługi burmistrzowi i trójce radnych – Dawidowi Wojdzie, Annie Ludwiniak i Katarzynie Goździewskiej.
– Zabiegałam o tę inwestycję od 2008 roku – przypomniała się radna Małgorzata Kaim. – Nie widzicie ile zrobiłam w tej sprawie? – dopytywała. Powodów pominięcia jej osoby doszukiwała się w wystąpieniu z klubu radnych oraz braku zgody z polityką burmistrza. Co więcej, zarzuciła Ciszkowskiemu brak menadżerskiego podejścia do inwestycji. Jej całkowity koszt to ponad 1,8 mln zł i choć jest to droga powiatowa, gmina dokłada do niej ponad milion. – Sulejówek nie dopłaca powiatowi do dróg – twierdziła Kaim.
Duet burmistrzów nie zamierzał pozostawić takich oskarżeń bez odpowiedzi. Wice burmistrz Adam Sekmistrz prostował, że Sulejówek również dokłada się do inwestycji drogowych powiatu na ich terenie. Jak mówił – do ul. Szosowej dołożyli blisko 25% potrzebnych pieniędzy. I twierdził, że bez porozumienia z powiatem trzeba by było czekać na tę budowę ul. Jana Pawła II jeszcze 10 lat.
– Gmina Halinów jest jednym z liderów pozyskiwania środków z powiatu mińskiego – bronił się Ciszkowski. Potwierdzał to powiatowy radny Ireneusz Piasecki, który wyliczył, że na 51 wniosków gmin do powiatowego budżetu aż 13 złożył Halinów. Wszystkie propozycje halinowskich władz powiat zaakceptował. Na terenie Halinowa ma w swoim zarządzaniu aż 49 km dróg powiatowych. Jak twierdzi Piasecki, ulicę Jana Pawła II powinien oddać gminie.
Małgorzatę Kaim wziął w obronę radny Adam Ludwiniak. Według niego to właśnie Kaim oraz Wojda – jako przewodniczący komisji inwestycji – zgłaszają potrzeby inwestycyjne. Żadnych zasług w sprawie tej inwestycji Wojda nie chciał sobie jednakprzypisywać. – Jeżeli ktoś uważa, że nad moją głową zawisła jakaś aureola, to ja się jej zrzekam na rzecz całej rady – mówił. Radni chętnie by się nią podzielili, dziękując a to kolegom z rady, a to burmistrzom za zrealizowane inwestycje.
Między tymi podziękowaniami i żalami radny Ludwiniak próbował namówić burmistrza na kadencyjny rachunek sumienia. Na pytanie, co po czasie chciałby naprawić, Ciszkowski odpowiedział jednak wymijająco. – Ja patrzę w przyszłość. Ze spraw, które nie poszły staram się wyciągać wnioski – stwierdził. Jaki będzie wniosek z tej sytuacji? Raczej żaden. Ciszkowski twierdzi, że z radną Kaim współpracy nie było. Były jedynie zarzuty wobec pracy jego i jego pracowników.
Swoje do dyskusji dorzucili także sołtysi. Jan Stankiewicz z Michałowa przypomniał radnym co ślubowali na zaprzysiężeniu – mieli pracować dla dobra gminy i jej mieszkańców – tymczasem upominają się o laury. – Takie mówienie, ile to się zrobiło dla jakieś inwestycji jest żenujące – stwierdził sołtys.
I gdy przykrych słów zaczęło padać więcej, na sali pojawiła się harcerka z sulejóweckiego hufca, niosąc radnym Betlejemskie Światło Pokoju. – Trochę za późno – zażartował ktoś z sali. Może ten symboliczny pokój napełni władze Halinowa w nowym roku.
Numer: 3 (850) 2014 Autor: Justyna Kowalczyk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ