Pierwszy raz po dwuletnich ekscesach covidowych wystąpiła publicznie Klasa Kameralistyki Wokalnej pod batutą Pawła Hruszwickiego. Koncert w mińskiej Szóstce z udziałem pianisty Piotra Szczepanika składał się z kilku odsłon.

Wokalne i kameralne

Wokalne i kameralne

Najpierw zabrzmiało włoskie Bel canto – Vaccai, Caccini, Cesti, Scarlatti i Sallinen. Słowiańskie brzmienia zapewniły utwory Moniuszki, Chopina, Marii Szymanowskiej i piosnki ukraińskie, a po nich – barok angielski Henry’ego Purcell’a. Uczennice zaśpiewały pieśń arkadyjską wzywającą do obchodów święta bogini Flory oraz tytułowy utwór koncertu If music be the food of love, czyli o muzyce, która jest pokarmem miłości… Były też utwory Geralda Finzi’ego do poezji Christiny Rossetti.
Na koniec złożyły się standardy muzyki rozrywkowej znanej z filmów i musicali. Słuchacze mogli dać się zaczarować, słysząc takie przeboje jak When I fall in love czy Moon River Burta Bacharacha. I już nie było chyba nikogo na sali, kto by nie kołysał się w rytmie big-beatowej piosenki Herman’s Hermitsa There’s kind of hush o szeptach wyznania miłosnego.
Zaśpiewały – Julia Czapska, Natalia Cudna, Malwina Linde, Laura Trzaskowska, Zuzanna Mrowiec i Natalia Laskowska-Macios, a gościnnie Marlena Stal, była uczennica, która obecnie studiuje w klasie skrzypiec na Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. Koncert poprowadził Paweł Hruszwicki wykorzystując tłumaczenia utworów napisane przez wykonawczynie programu.
Dorośli słuchacze koncertu podziwiali artystyczną odwagę wokalistek, które zdecydowały się wystąpić z tak ambitnym repertuarem przed dziećmi.

Numer: 21/22 (1284/1285) 2022   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *