Przyjechali do Jeruzala w 2005 roku. Mieli spędzić tam 4 lata, a zostali na dłużej, zmieniając oblicze tej niewielkiej miejscowości. Mowa o filmowcach i aktorach serialu Ranczo, który wciąż cieszy się ogromną popularnością wśród telewidzów. W czerwcu znowu zawitali do Jeruzala, by kręcić zdjęcia do kolejnej, ósmej już serii…
Optymizm z Wilkowyj
Do 2005 roku o Jeruzalu w gminie Mrozy słyszało niewielu. Dziś tę miejscowość zna niemal cała Polska, a na pewno prawie 7 milionów telewidzów serialu Ranczo, do którego zdjęcia ekipa filmowa kręci m.in. w Jeruzalu, Latowiczu, Rozstankach czy Płomieńcu. W maju br. rozpoczęto prace nad ósmą serią, a pod koniec czerwca filmowcy po raz kolejny zawitali do Jeruzala.
Odkąd w Jeruzalu gości ekipa Rancza wiele się tu zmieniło. Centrum miejscowości przeszło prawdziwą transformację. Filmowcy postarali się o fundusze na remont kościoła św. Wojciecha, sklep „U Krysi” nabrał europejskich kolorów, a na niewielkim skwerku przed nim stanął obelisk… a raczej jego styropianowa imitacja. Zmieniło się też życie mieszkańców Jeruzala. Wielu z nich statystowało w serialu, inni – jak np. Józef Kluczyk, który kieruje ruchem ulicznym podczas zdjęć – znaleźli pracę na dłużej.
Najświeższą nowością jest pojawienie się kamery online, która pozwoliła internautompodglądać życie w centrum miejscowości. Fani mieli nadzieję, że uda im się w ten sposób podejrzeć co nieco z planu zdjęciowego, jednak na czas kręcenia nowych odcinków kamera zostaje wyłączona. Gdy jednak obraz streamingu gaśnie, fani już wiedzą, że ekipa serialu właśnie nawiedziła Jeruzal. W ten sposób niemal każdego dnia filmowcy i aktorzy otoczeni są wianuszkiem miłośników serialu, którzy przyjeżdżają nawet z najbardziej odległych zakątków Polski.
Niedługo być może będzie ich jeszcze więcej i to nie tylko podczas kręcenia zdjęć. Przyciągać ich będzie muzeum serialu, którego pomysłodawcą jest serialowi Pietrek, czyli Piotr Pręgowski. Udało nam się spotkać go w jeruzalskiej bibliotece, gdzie chowa się przed słońcem i odpoczywa w przerwie między zdjęciami. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów dotyczących utworzenia muzeum, ale zapewniał, że znajdzie się w nim wiele eksponatów. Zaprosił też telewidzów CsTV i wszystkich fanów serialu na kolejny festiwal piosenki ranczerskiej Wilkowyjce, którego trzecia edycja odbędzie się już w przyszłym roku.
A co w tym czasie wydarzy się w życiu bohaterów serialu? Ósma seria zacznie się mniej więcej tydzień po zakończeniu siódmego sezonu. Bohaterowie pojawią w zupełnie nowych sytuacjach, ale będzie też wiele kontynuacji. Jak zdradził nam reżyser Wojciech Adamczyk – do serialu wróci też Monika (Emila Komarnicka), czyli wielbicielka twórczości Kusego (Paweł Królikowski). Okoliczności jej pojawienia się dalej owiane są tajemnicą. Nie wiadomo też, czy to za jej sprawą Lucy (Ilona Ostrowska) zacznie rozważać pomysł powrotu do Ameryki, co wzbudzi wielkie emocje wśród mieszkańców Wilkowyj.
To na pewno przyciągnie telewidzów, których już teraz jest średnio 6,2 mln. Daje to serialowi czołowe miejsce wśród tasiemców emitowanych raz w tygodniu, które w sezonie wiosennym prezentowały telewizyjna Jedynka, Dwójka, Polsat i TVN. Ta popularność sprawiła, że ekipa Rancza przedłużyła swoje odwiedziny w Jeruzalu z 4 do aż 8 lat. W czym tkwi więc sukces produkcji?
Reżyser Rancza upatruje go w życzliwości, z jaką serial ośmiesza ludzie wady i słabości. – Ten serial generalnie daje nadzieję. Jego wizja świata, choć kąśliwa, daje wiarę w to, że wszystko może się zmienić na lepsze – wyznaje Adamczyk. – Ranczo jest dla optymistów, a nam w trudnych czasach kryzysu optymizmu potrzeba – dodaje reżyser. Kolejną dawkę ranczerskiego optymizmu telewidzowie zobaczą jednak dopiero 2 marca 2014 roku, kiedy to swoją premierę będzie miał 1 odcinek ósmej serii.
Numer: 28 (823) 2013 Autor: Justyna Kowalczyk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ