Mińsk Mazowiecki rocznicowy

Gdyby nasz patriotyzm mierzyć frekwencją na rocznicowo-ojczyźnianych świętach, mielibyśmy się z pyszna. A może wciąż nie możemy się zdecydować na uczestnictwo, bo niewiele możemy zobaczyć i przeżyć. Rzeczywiście, rodzynki w historycznym cieście trafiają się rzadko, ale jeśli już je znajdziemy, trudno o nich zapomnieć

Żywe szeregi

Mińsk Mazowiecki rocznicowy / Żywe szeregi

W mińskim pałacu dochodzi nieraz do precedensów. O ile podczas wernisażu prac Andriollego i jego twórczych epigonów publiczności ciekawiły głównie słodycze i oryginalne wino, o tyle podczas 69 rocznicy powstania Szarych Szeregów uwagę nielicznych widzów skupił inny deser – przedstawienie uczniów mińskiego Kopernika. Wszystko jednak zaczęło się tradycyjnie od epitafijnego nabożeństwa i homilii prałata Jana Sikory. Sędziwy kapelan akowców wciąż tęskni za swoim rodzinnym miastem i stara się bywać na każdej wojenno-okupacyjnej rocznicy. Takich okazji nie przepuszcza także Andrzej Osiński, mińscy kombatanci i garstka mińszczan.
Przy pomniku mińskich harcerzy, którzy nie doczekali końca wojny władzę przejęli ich następcy z ZHP. Komendant Soćko poprowadził ceremonię składania wieńców a hm Jackiewicz – apel poległych, w którym oddano cześć ponad setce lokalnych i narodowych bohaterów. Znacznie mniej przybyło pocztów sztandarowo-wiązankowych, ale i tak kwiaty przykryły symboliczne mogiły wojennych harcerzy.
Sala teatralna MDK powitała gości tradycyjną dekoracją papierowego muru z wielkim napisem wzywającym Boga, honor i ojczyznę. Całość dopełniały biało-czerwone flagi, krzyże, powstańcze kotwice Polski walczącej i rozpalone przez harcerzy świeczkowe ognisko pamięci.
Na wolnych cegłach artyści z mińskiego Kopernika zawiesili klepsydry z imionami Alka, Zośki, Rudego oraz ich mniej znanych towarzyszy walki. Wszyscy umierali na scenie drugi raz, ale ta symboliczna męka kraszona ostatnimi wspomnieniami tylko ich ożywiła, działając na widzów jak katharsis. Na tyle oczyszczająco, że wraz z chórem Tomasza Zalewskiego śpiewali powstańcze pieśni. Tylko przyklasnąć takim ożywiającym historię inscenizacjom, a za tę szaroszeregową brawa należą się i młodym artystom i ich nauczycielkom.
Kopernik przygotował akademię z tzw. przydziału historycznego, a szkoły z Górek i Wiśniewa z racji patronów. To właśnie górczanie są dumni z imienia Szarych Szeregów, a wiśniewianie z równie bohaterskich ułanów 7 pul. Nic dziwnego, że pieśni walki to ich stały repertuar. Potrafią nimi również wzruszać i pobudzać do refleksji. Na pewno nie pójdą na barykady jak ich rówieśnicy sprzed ponad 60 lat, ale przynajmniej będą mogli im zaśpiewać chwalebną dumkę.

Numer: 2008 40   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *